Ekwador
Ekwador
Kraj na równiku z duszą katolicką
Ekwador, położony w Ameryce Południowej nad Oceanem Spokojnym, to fascynujące miejsce, gdzie bogata historia spotyka się z żywymi tradycjami. Kraj, który powstał w wyniku rozpadu Wielkiej Kolumbii w 1830 roku, graniczy z Kolumbią na północy i Peru na południu. Nie można też zapomnieć o jego słynnych Wyspach Galapagos – unikalnym raju przyrody. Sama nazwa “Ekwador” pochodzi od hiszpańskiego słowa oznaczającego równik, a stolicą kraju jest malownicze Quito, leżące w cieniu Andów.
obecności
misjonarzy
braci lokalnych
Początki Kościoła w Ekwadorze
Historia chrześcijaństwa w Ekwadorze sięga XVI wieku, kiedy to w 1535 roku zakonnicy z zakonu mercedariuszy utworzyli swój pierwszy klasztor w Portoviejo. Rozpoczęli oni ewangelizację zaledwie dwa lata po przybyciu na te ziemie pierwszych Europejczyków pod wodzą konkwistadora Sebastiana de Belarcázara, bliskiego współpracownika Francisco Pizarro. Dziś katolicyzm jest dominującą religią, wyznawaną przez ponad 87% mieszkańców. Katolickie tradycje splatają się tu z dziedzictwem kultury indiańskiej, a święta są celebrowane z procesjami, kwiatami, tańcami i muzyką. Na wsiach, z dala od zgiełku miast, fiesty są prawdziwym świętem życia i wiary.
Franciszkanie w Ekwadorze
Misja zakorzeniona w sercu narodu
Dla franciszkanów obecność w Ekwadorze to odpowiedź na wielowiekową tradycję zakonną i wezwanie do służby. W 1992 roku podczas Kapituły Generalnej w Meksykunasz Zakon oddał hołd 500-letniej historii ewangelizacji kontynentu amerykańskiego. Gdańska prowincja franciszkanów, zainspirowana tym dziedzictwem, postanowiła rozszerzyć swoją działalność na Ekwador. Po wizycie Ojca Prowincjała w 1995 roku i rozmowach z miejscowym biskupem podjęto decyzję o otwarciu misji w Santo Domingo de los Colorados.
Pierwszym polskim franciszkaninem na ekwadorskiej ziemi był o. Krzysztof Kurkiewicz, który przybył tam w czerwcu 1995 roku jako doświadczony misjonarz z Brazylii. Niedługo później dołączyli do niego prosto z Polski o. Eugeniusz Wetta i o. Mirosław Karczewski (+2010). Dziś franciszkanie w Ekwadorze nie tylko głoszą Ewangelię, ale również prowadzą liczne dzieła społeczne, wspierając mieszkańców miast i wsi.
Działajmy wspólnie!
Santo Domingo de los Tsáchilas – serce franciszkańskiej misji
W Santo Domingo de los Tsáchilas franciszkanie założyli swoją pierwszą placówkę, która szybko stała się centrum działalności misyjnej. Już w 1999 roku rozpoczęto budowę kościoła i klasztoru, a w 2003 roku franciszkański generał zakonu, o. Joachim Giermek, poświęcił nowy klasztor. Przy parafii św. Antoniego z Padwy prężnie działa projekt społeczny "Alegría de vivir" (Radość Życia), który daje nadzieję lokalnej społeczności.
Shushufindi – misja w amazońskiej głębi
W sercu amazońskiej dżungli, w Shushufindi, franciszkanie obsługują po kapucyńską parafię św. Franciszka z Asyżu. To miejsce o charakterze misyjnym, gdzie bracia troszczą się o 50 kaplic dojazdowych, w tym cztery należące do Indian Kichwa i Shuara. Poza pracą duszpasterską prowadzą dom spokojnej starości "Jardín de la Inmaculada" (Ogród Niepokalanej), wspierając najbardziej potrzebujących.
Tulcán – najwyżej położony franciszkański klasztor świata
Tulcán, położony na wysokości 3000 m n.p.m., to miejsce niezwykłe nie tylko ze względu na swoje położenie, ale także franciszkańską obecność. Bracia podjęli tutaj pracę w po kapucyńskim kościele św. Franciszkaz Asyżu, a klasztor, wybudowany w stylu kolonialnym, został erygowany w 2003 roku. Jednym z dzieł prowadzonych przez franciszkanów jest "Arca de Noé" (Arka Noego) – projekt społeczny skierowany do dzieci.
Quito – nowe wyzwania w stolicy
Najmłodsza misja franciszkanów znajduje się w stolicy Ekwadoru, Quito. Od 2014 roku bracia prowadzą tu miejską parafię pw. Jezusa Dobrego Pasterza, a klasztor św. Józefa z Kupertynu stanowi miejsce formacji dla młodych, którzy pragną dołączyć do zakonu i bazę dla całej misji.
Canoa – nadzieja po kataklizmie
W malowniczej miejscowości Canoa, nad Oceanem Spokojnym, franciszkanie stanęli na czele odbudowy domów zniszczonych przez trzęsienie ziemi w 2016 roku. Choć bracia nie mają tam stałej misji, dzięki współpracy z franciszkańskimi organizacjami pozarządowymi stworzyli laboratorium medyczne, które jest jedynym takim miejscem w okolicy, oferującym kompleksowe badania i konsultacje. Plany zakładały również projekt samopomocy, który pomógłby mieszkańcom znaleźć stałe zatrudnienie i w ten sposób z czasem powstała spółdzielnia samopomocy kobiet produkujące naturalne kosmetyki Passion Flower Cosmetic.
